Krakonos pochodzi z browaru w Trutnovie, małej, malowniczej miejscowości położonej 15 km od granicy Polskiej. I proszę się nie sugerować wielkością, w dawnych czasach istniało tam bowiem około 150 przydomowych warzelni. W 1582 roku większość z nich połączyła się w jeden browar i tym samym dała początek temu czeskiemu specjałowi. Ciekawostką może być to, że pracował tam także ostatni prezydent Czechosłowacji Václav Havel.
Piwo oprócz ceny, która jest oczywistym atutem, chociaż mieści się w normie jeśli chodzi o piwa w kraju pepicków, posiada wyjątkowy ożywczy smak. Bąbelki nie drapią w podniebienie, dzięki czemu można bardzo szybko uzupełnić płyny w organizmie. Oczywiście browar nie produkuje tylko jednego rodzaju piwa, ale spośród wszystkich Krakonosów mi do gustu przypadła szczególnie 11-nastka. Aromatyczna choć delikatnie słabsza w smaku niż 12-stka idealnie nadaje się na każdą porę dnia i nocy, a ciemno – złocisty kolor potrafi skusić każdego amatora piwa.
Polecam serdecznie Pankoholik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz