sobota, 10 grudnia 2011

Miód z pszenicą? Dlaczego nie!

Pora na kolejny specyficzny smak. Tym razem zajmę się piwem z Browaru Sulimar. Browar ten mieści się w Piotrkowie Trybunalskim i słynie przede wszystkim z piwa pszenicznego. To, którym dzisiaj się opisze to połączenie pszeniczniaka z piwem miodowym.
Honig Weizen, bo o nim tu mowa, zawiera 5 % alkoholu i 12,4 % eksraktu. Po przelaniu w szklance pojawia się jasnożółta mętna ciecz i niewielka ilość puszystej piany (która z resztą szybko znika). Aromat silnie miodowy. Smak, na szczęście, już nie. Można w nim wyczuć oczywiście akcenty miodowe, ale nie przesłaniają one całkowicie cytrusowej kwasowości pszeniczniaka. Rasowi fani weizenów mogą być zawiedzeni (zwłaszcza, jeśli lubią standardowego weizena z Sulimara), gdyż nie jest ta kwasowość zbyt silna. Wszystkim innym (może jeszcze poza ludziom mającym awersję do miodu ;) ) mogę go polecić.
Honig Weizen dobrze nadaje się zwłaszcza jako orzeźwienie. Schłodzony, w ciepły dzień lub po ciężkiej pracy, smakuje szczególnie dobrze i szybko znika z kufla. Osobiście bardzo go lubię, łączy dla mnie zalety moich ulubionych weizenów z delikatnością miodu, więc zawsze bardzo chętnie po niego sięgam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz